
O wyjątkowych obchodach 680 lecia jubileuszu nadania praw miejskich Bobolicom, rozmawiamy z burmistrzem Mieczysławą Brzozą.
– Bobolice obchodzą w tym roku swój jubileusz. Co było dla tej miejscowości i okolic swoistym „kamieniem milowym” ?
– Pierwszym kamieniem milowym w rozwoju Bobolice był rok 1340 i nadanie praw miejskich, gdyż ta decyzja sprowadziła do miasta licznych kupców, rzemieślników. Poprzez prowadzenie własnej działalności gospodarczej i wpływ podatków do kasy miasta, znacznie ożywili oni miasto, od tego czasu szybko też rosła liczba ludności. Następne kroki milowe to wejście Polski do UE i fundusze – środki unijne, z których skrzętnie i systematycznie korzystamy. Jako przykład mogę podać przebudowę układu komunikacyjnego w centrum miasta – budowę dwóch rond, przebudowę rynku miejskiego jako „ serca Bobolic”, powstanie strefy inwestycyjnej i szybka sprzedaż 3,5 ha tj. wszystkich działek w strefie. Najbliższy krok milowy, na który czekamy to będzie obwodnica Bobolic – a zwłaszcza budowa drogi szybkiego ruchu S-11, ma to związek z kolejną szansą uzbrajania następnych terenów pod potrzeby nowych inwestorów.
– Czy Bobolice wykorzystują swoją szansę na rozwój? Co czyni to miasto wyjątkowym?
– Tak, wykorzystujemy nasz potencjał. Świadczy o tym w pełni uzbrojona strefa ekonomiczna – w stosunkowo krótkim okresie wykupiono tam wszystkie działki. Ten fakt świadczy o tym, że Bobolice są atrakcyjne i przyjazne dla inwestorów. Nowi inwestorzy to nie tylko wpływy z podatków, ale przede wszystkim nowe miejsca pracy.
W gminie swoją działalność prowadzi około 400 podmiotów gospodarczych różnych branż. Jesteśmy jedyną gminą w powiecie koszalińskim, która posiada strefę inwestycyjną. Nasze atuty to czyste powietrze i nieskażone środowisko. Coś dla siebie znajdą miłośnicy przyrody i zbierania grzybów. Czyste, z dobrym dojazdem, przyjazne dla turystów jeziora to raj dla wędkarzy, spotkać tam można ryby takie jak leszcz, węgorz, karp, szczupak, lin, okoń, płoć, sieja, sandacz, nawet pstrąga potokowego. Bobolice znajdują się tylko 50 km do morza. Wyjątkowość to też jedyne w powiecie Muzeum Regionalne. Liczy sobie 18 lat, prężnie się rozwija, posiada wiele muzealiów z terenu nie tylko ziemi bobolickiej, ale i Pomorza środkowego. Wyjątkowość Bobolic uzupełnia funkcjonujący już 15 lat Bobolicki Uniwersytet Trzeciego Wieku. Do tego systematycznie i aktywnie funkcjonują trzy Kluby Seniora w m. Kłanino, Głodowa i Porost. Od 2011 roku w Bobolicach funkcjonuje Budżet Obywatelski. Kiedy jeszcze mało kto słyszał o tej inicjatywie, my już po raz pierwszy ją wprowadziliśmy!
– A jak pamięta Pani miasto z początków swojej działalności samorządowej?
– To był rok 2002, jeszcze przed wejściem Polski do UE. Pamiętam w gminie olbrzymie bezrobocie, ubóstwo mieszkańców, ich bardzo duże potrzeby wsparcie społecznego zwłaszcza trenów wiejskich i popegeerowskich, olbrzymie zapotrzebowanie na pomoc społeczną w wielu dziedzinach życia. Do tego brak finansowania na dokończenie rozgrzebanego w budowie gimnazjum, złe warunki lokalowe kształcenia w mieście – w budynku przeznaczonym dla ok. 400 uczniów, naukę pobierało prawie 900 z nich. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że Bobolice są na jak najlepszej drodze do dalszego rozwoju.
– Pomówmy jeszcze o wspomnianej Strefie Inwestycyjnej. Jak to się stało, że udało się wam sprzedać wszystkie działki?
– To, że tak szybko sprzedaliśmy wszystkie oferowane działki nie wzięło się z przypadku. To był długi, bo trwający od 2010 roku proces. Osobiście rozpoczęłam go od budowania dobrego klimatu dla naszych, bobolickich przedsiębiorców. Musiałam ich przekonać, że współpraca jest możliwa i mogą na nas, jako na samorząd liczyć dosłownie w każdej sprawie ich dotyczącej. Słowa zamienialiśmy w czyny. Efektem tego było otrzymanie przez Gminę Bobolice w listopadzie 2015 roku zaszczytnego tytułu „ Lider Rozwoju Regionalnego 2015”. Tytuł przyznała Polska Agencja Przedsiębiorczości. Od 2015 roku, kiedy to podjęłam decyzję o budowie strefy inwestycyjnej na szeroką skalę rozpoczęliśmy promocję tego terenu. Wówczas były to grunty porośnięte trawami, zakrzyczeniami. Pamiętam, jak w jedynej z audycji filmowych razem z dziennikarzem i operatorem, będąc na terenie przyszłej strefy śmialiśmy się że obecnie „ jest tu ściernisko, ale będzie San Francisco”.
-A potem?
-Dwa lata później przystępując do ogólnopolskiego konkursu „ Grunt na medal” ogłoszonego przez PAIiH w Warszawie otrzymaliśmy wyróżnienie, oraz zgodę na używanie prestiżowego znaku „ Invest in Bobolice”. Ten znak mają prawo używać tylko instytucje, samorządy, które gwarantują najwyższą jakość obsługi inwestorów. Od tego czasu jest on widoczny na stronie internetowej Gminy Bobolice. To w bardzo dużym stopniu uwiarygadnia nas jako samorząd w kontaktach z inwestorami. W grudniu 2017 roku złożyliśmy też jako Gmina wniosek o pozyskanie środków UE na budowę i uzbrojenie strefy. Z pomocą Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych otrzymaliśmy ok. 3, 5 mln zł na uzbrojenie – budowę strefy. W październiku 2019 roku uzyskaliśmy zgodę nadzoru budowanego na użytkowanie 3,5 ha uzbrojonego terenu strefy inwestycyjnej a już w maju 2020 roku sprzedaliśmy pierwsze dwie działki. We wrześniu bieżącego roku zaś trzecią i ostatnią.
– A co powstanie na tych terenach?
– Na ternie strefy będzie prowadzona działalność polegając na produkcji energooszczędnego oświetlenia oraz produkowane będą urządzenia do dezynfekcji pomieszczeń. Jeden z inwestorów już realizuj innowacyjny projekt z zakresu przeciwdziałania rozprzestrzeniania się pandemii Covid-19 oparty na wykorzystaniu technologii promieni UV. Urządzenia tego typu będą produkowane w Bobolicach.
– Co jest największym kapitałem i szansą na dalszy rozwój Bobolic?
-Największy kapitał to ludzie, mieszkańcy. Określona grupa ludzi, fascynatów naszej gminy, którzy wiele swojego czasu przeznaczają na działalność społeczną w różnych dziedzinach funkcjonowania gminy. Z wielką radością zaliczam do tych ludzi też naszą młodzież. W 2019 r. przed epidemią zorganizowaliśmy ponad 250 imprez kameralnych i plenerowych. Wspomnę jeszcze o tym, że przygotowywane są pod sprzedaż działki pod budownictwo jednorodzinne w atrakcyjnej części miasta. Obecnie jesteśmy na etapie opracowania koncepcji powstania nowego osiedla dla ok. 35 działek, z dużą ilością zieleni pomiędzy ulicami : Kochanowskiego, Traugutta, Słowackiego. W dalszym ciągu nie tracę nadziei na powstanie mieszkań komunalnych dla 48 rodzin.
–Rozwój to także finanse. Czy budżet Bobolic temu sprosta?
-Podobnie jak inne samorządy, nasza gmina w okresie epidemii ma większe lub mniejsze problemy z „dopięciem budżetu”. Zdecydowanie mniejsze wpływy z podatku CIT i PIT spowodowały, iż każdą złotówkę, zanim ją wydamy oglądamy kilkakrotnie. Staramy się wspierać naszych podatników w okresie pandemii: przedsiębiorców, rolników udzielając im różnego rodzaju ulg w prowadzonej działalności. Zdajemy sobie sprawę, że bez takiego działania grozi im bankructwo. Również inwestycyjnie ograniczmy naszą działalność, realizując tylko inwestycje priorytetowe, np. zakończenie uzbrojenia strefy inwestycyjnej, budowa drogi dojazdowej do strefy, realizacja projektów Budżetu Obywatelskiego. Są to „Budowa ścianki wspinaczkowej na bazie hali sportowej” w Bobolicach oraz „ Sołectwa w sieci III”- projekt w 2019 r. Z uwagi na mniejsze wpływy do budżetu zmuszona byłam niektóre zadania z Programu Kadencyjnego 2019 – 2023 przesunąć z roku 2020 na lata 2022 i 2023. Problemem nie tylko naszego samorządu są ciągle rosnące, w dużym tempie koszty funkcjonowania oświaty.
– Czy Bobolice prowadzą także współpracę zagraniczną? Jak ona wygląda?
– Współpracujemy z 2 miastami partnerskimi. Z miastem Demmin w Niemczech w tym roku obchodzimy jubileusz 25 lat współpracy. Niedawno na rynku miejskim w Bobolicach zostało zasadzone drzewo – kasztanowiec biały, któremu wspólnie z naszymi partnerami z Niemiec nadaliśmy imię „ Drzewo przyjaźni – Bobolice – Demmin”. Z litewskim miastem Jaszuny współpraca trwa od 2003 roku. Ponadto współpracujemy także z Pomorskim Stowarzyszeniem Diakonicznym z Greifswaldu, gdzie realizujemy różnego rodzaju projekty osób niepełnosprawnych. Współpraca do czasu wystąpienia pandemii przebiegała bardzo dobrze na różnych płaszczyznach: sport, kultura, oświata, wakacyjna wymiana młodzieży, wyjazdy na imprezy kulturalne. Niestety w 2020 r. kontakty te ze względu na koronawirusa są mocno ograniczone do okolicznościowych życzeń.

– Na koniec proszę jeszcze opowiedzieć o obchodach związanych z 680 leciem nadania praw miejskich?
– Tegoroczne obchody jubileuszu 680 lecia nadania praw miejskich Bobolicom, mimo tak zacnej rocznicy były obchodzone dużo skromniej aniżeli wcześniejsze rocznice. To za sprawą panującej pandemii koronawirusa. W dniu 17 kwietnia tego roku, w dniu jubileuszu posadziliśmy symbolicznie na rynku miejskim młode drzewko – kasztanowca białego, któremu w drodze konkursu nadano imię „Bobodziejek”. Okrągła rocznica lokacji miasta wiąże się również z innym wydarzeniem, wspomnianym 25 leciem współpracy miast partnerskich Bobolice – Demmin. Oficjalne uroczystości zorganizowano na rynku, a wydarzeniu towarzyszyły fragmenty wiersza pana Janusza Koczkodaja:
,,,…Osiem bobolickich wieków, to historii piękna karta,
Dalsze lata i historia wciąż przed miastem jest otwarta.
Siłą miasta jego ludzie, ludzie, którzy je kochają
O przyszłości jego myślą, jego losy pamiętają…„
Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski