Ciekawy rok na rynku kredytów hipotecznych. Co dalej?

Miniony rok był bardzo ciekawym czasem, zarówno na rynku hipotecznym jak i na rynku nieruchomości. Pandemia, rosnące ceny nieruchomości, materiałów budowlanych oraz wysoka inflacja w połączeniu z niskimi stopami procentowymi spowodowały, że popyt na kredyty jak i nieruchomości znacznie przekroczył oczekiwania.

Według danych Biura Informacji Kredytowej liczba zapytań o kredyt hipoteczny w 2021 była na rekordowym poziomie w skali ostatnich lat!

Zauważyć można, choćby na przykładzie naszego biura,że klienci coraz częściej decydowali się na budowę domu i zakup działki pod miastem. Zwiększone zapotrzebowanie na inwestycje budowlane spowodowały wzrost cen materiałów budowlanych, który skutkował z kolei większymi nakładami inwestycyjnymi. Tylko w samym 2021r. ilość kredytów udzielonych przez nas w związku z budową domu osiągnęła poziom 40% w ogólnej liczbie udzielonych naszym klientom kredytów hipotecznych.

Dlaczego klienci szukali tego rodzaju kredytu? Przyczyn może być wiele, jednak jedną z najważniejszych jest pandemia, która pokazała, że dobrze jest mieć „kawałek swojego ogródka” w przypadku izolacji bądź kwarantanny. Drugą sprawą jest to, że stopy procentowe na niskim poziomie zwiększyły dostępność kredytów, ponieważ klienci przy niskich kosztach mogli najzwyczajniej w świecie pożyczyć więcej pieniędzy w banku.

Patrząc po rynku nieruchomości i podsumowując ten rynek w kilku słowach śmiało można stwierdzić, że mieliśmy do czynienia z:

  • gwałtownym wzrostem cen
  • dużym popytem na działki budowlane
  • wzrostem materiałów budowlanych oraz kosztów „robocizny”
  • niską ilością ofert nieruchomości – ok. 30% mniej ofert niż w roku poprzednim

Patrząc trochę szerzej, ceny nieruchomości -mimo że mocno wzrosły- to nadal jesteśmy w tyle w porównaniu z Europą. Dokładając do tego inflację oraz aktualne podwyżki stóp procentowych, w połączeniu z rządowymi projektem zmian w zakresie dofinansowania mieszkań „bez wkładu własnego” niesie za sobą widmo dalszego wzrostu cen. Czy to dobrze? Dla tych, którzy posiadają nieruchomości – na pewno tak, dla tych, którzy dopiero ich szukają – trochę gorzej (w krótkim terminie).

Podwyżki stóp procentowych, które zostały wprowadzone pod koniec roku i widmo kolejnych wzrostów niosą za sobą ryzyko dla osób, które w ostatnim roku przysłowiowo „zakredytowały się pod korek”. Wzrost stóp procentowych to zawsze większa rata, z drugiej strony inflacja skutkuje wzrostem kosztów podstawowych artykułów a co za tym idzie wzrostem kosztów gospodarstw domowych. Dorzucając do tego rządowy projekt wsparcia czyli tzw. „kredyty bez wkładu własnego” to cykająca bomba zegarowa, która kiedyś wybuchnie.

Patrząc z perspektywy banków – część kredytobiorców może mieć problem z regulowaniem zobowiązań. Brak wkładu własnego niesie za sobą ogromne długoterminowe konsekwencje. Z jednej strony – na pewno kredyty te będą droższe, z drugiej natomiast- obecne rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego wymagały raczej zwiększania wkładu do poziomu 20-30%, a nie jego zmniejszania. Ryzyko dla banku w takim przypadku jest dużo większe niż przy kredytach, w których to klienci partycypują w inwestycji. A jak będzie to wyglądało w 2022r? Czas pokaże…

Jest jednak pewna sprawdzona zasada, aby w kwestii kredytów hipotecznych i zakupu własnej nieruchomości zdać się na sprawdzony zespół profesjonalistów. Polecamy się więc Państwu serdecznie!

Marcin Płuciennik, współwłaściciel firmy Turlus Eksperci Finansowi

Kochani Klienci,

życzymy Wam spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w magicznej atmosferze. Życzymy wspierających ludzi wokół Was i dużo ODPOCZYNKU, żeby móc naładować baterie wyczerpane procesem kredytowym!

Pod choinką znajdźcie PRĘDKOŚĆ ŚWIATŁA- przyda się w przyspieszeniu działań analityków bankowych! Wraz z magią Świąt niech spłynie na Was CIERPLIWOŚĆ, bo to towar na wagę złota podczas wyczekiwania na decyzję.

Zespół TURLUS

Registration disabled