Koszaliński „Denar” to prestiżowy konkurs, organizowany przez Koszalińską Izbę Przemysłowo- Handlową. Skierowany jest do regionalnych firm. Odbywa się co roku i cieszy się niesłabnącą popularnością. Laureatami „Denara” są firmy różnej wielkości, oraz różnych branż. O tegorocznej edycji rozmawiamy z Prezesem KIPH, Piotrem Huzarem.
– Kolejny „Denar” już niebawem. Ile firm zgłoszono do niego i w jakich kategoriach?
– W tym roku nominowanych zostało ponad 50 firm. Standardowo jak co roku w 4 kategoriach: firm mikro, małych, średnich, i dużych. Po raz kolejny Kapituła konkursu wręczy białego Denara, czyli nagrodę dla „objawienia roku”- firmy zaczynającej dopiero swoją działalność. W tym przypadku firma nie musi być nominowana, jest to wybór i decyzja Kapituły Konkursu.
– Jak wygląda cały proces przygotowania imprezy, oraz etapy wyłaniania firm zwycięskich?
– To miesiące przygotowań, ustaleń, poszukiwania sponsorów, artstów, planowanie części merytorycznej. Firmy zwycięskie wskazuje Kapituła, ale wybiera tylko spośród firm zgłoszonych do konkursu przez członków KIPH. Zgłoszone firmy nie muszą być członkiem naszej Izby.
-Jak przebiegać będzie tegoroczny Denar?
– Konkurs trwa już od jakiegoś czasu, w chwili obecnej do biura KIPH wpływają wypełnione formularze, na podstawie których Kapituła dokona finalnej oceny. Sama Gala odbędzie się 19 czerwca. To wręczenie nagród, występ muzyczny znanego koszalińskiego zespołu Bacteryazz w odsłonie akustycznej, oraz wykład gościa specjalnego Adama Rogali. Jest to doświadczony trener medialny, prezenter i dziennikarz czołowych stacji telewizyjnych. Podczas Gali będzie inspirował zebranych gości do umiejętnego dzielenia się swoim doświadczeniem i skutecznego komunikowania się w biznesie.
– To już któryś Pana Denar. Którą edycję do tej pory wspomina Pan jako najciekawszą i dlaczego?
– To jest bardzo trudne pytanie. Pamiętam jeszcze dawne Gale Denarowe, kiedy byłem jeszcze młodym „szeregowym” pracownikiem KIPH i uczestniczyłem w organizacji Konkursu. Wtedy było to dla mnie bardzo ciekawe i nowe doświadczenie. Na jednej z uroczystych Gali występował Michał Bajor ze swoim repertuarem, to był pierwszy raz kiedy miałem możliwość współpracować z „kimś sławnym”. Zapadła mi w pamięć. Jeżeli chodzi o ostatnie edycje, to zdecydowanie przełomowa była Gala w 2017 roku, kiedy postanowiliśmy dołożyć część merytoryczną i zaprosić Jacka Walkiewicza. To był bardzo ciekawy wykład, i cała Gala zarazem. Od tej edycji rozpoczęły się też duże zmiany w całej procedurze konkursowej.
– Denar to bardziej show, czy impreza merytoryczna?
– Odpowiadając na to pytanie, należałoby tutaj oddzielić cały konkurs od uroczystej Gali. Konkurs to ocena wyróżniających się firm, na podstawie merytorycznych kryteriów i twardych danych. Natomiast sama Gala z założenia jest prestiżowym i zarazem sympatycznym wydarzeniem, podczas którego chcemy aby w szczególności laureaci czuli się wyjątkowo. Jest to też możliwość networkingu firm zrzeszonych w KIPH z zaproszonymi gośćmi spoza Izby. Od trzech lat mocnym punktem programu jest wykład i jest on jak najbardziej merytoryczny. To celowy i przemyślany zabieg. Elementy które można określić jako „show” są bardzo wyważone.
– Z czego finansowana jest ta impreza?
– Ze środków pozyskanych od sponsorów, oraz ich wkładu niefinansowego. To dzieki nim co roku możemy znakomicie bawić się na coraz lepszej imprezie. Warto, aby wszyscy mieli tego świadomość, ponieważ mamy powód aby być tym firmom wdzięcznym. Ani jedna złotówka nie jest wydawana ze środków przeznaczonych na bieżącą działalność Izby. Co roku cały konkurs wspierany jest przez Urząd Miejski w Koszalinie, również finansowo.
– Mówi się, że za niektóre nagrody gospodarcze firmy płacą. Rozumiem, że „Denar” jest wolny od tego typu praktyk?
– Różne osoby, mówią różne rzeczy. Ja osobiście jestem trochę „uczulony” na tego typu dywagacje. Pomimo, że w chwili obecnej uczestnicy Konkursu nie przekazują ani złotówki nam, jako organizatorowi, to nie uważam żeby opłata wpisowa była formą kupowania nagrody. W większości przypadków środki te pokrywają po prostu koszty organizacji konkursu, gali, przygotowania nagród. Tylko w niektórych przypadkach można jednoznacznie i z pewnością stwierdzić, że w konkursie chodzi głownie o to żeby „sprzedać” nagrodę laureatowi. Tak czy inaczej, „Denar” jest nieodpłatny dla uczestników, a nawet mamy wewnętrzną zasadę że nominowana firma automatycznie nie ma możliwości zostać sponsorem uroczystej Gali. Wszystko jest przejrzyste.
– Czy posiadanie „Denara” przekłada się faktycznie na wzrost marki, prestiżu firmy? A może na korzyści materialne dla firmy która tą nagrodę dostanie?
– Takie jest założenie i je realizujemy. Widzę, że Kapituła dokonuje trafnych wyborów laureatów i laureaci eksponują nagrodę, a same firmy nadal się zauważalnie rozwijają. To dobrze, ponieważ jest to nagroda od innych przedsiębiorców, ma szczególną wartość. Wbrew pozorom niejednokrotnie to sami laureaci dodają prestiżu Denarowi. W chwili obecnej jest to grono najznaniemitszych firm, i to bardzo dobrze się w nim znależć. Co do materialnych korzyści, to nie jestem w stanie tego ocenić. Jeżeli rozumiemy je jako wzrost przychodów firmy to najprawdopodobniej tak, natomiast nie mamy możliwości tego przeanallizować.
– Nie jest tak, że co roku do Denara nominowane są praktycznie te same firmy? Mam na myśli te duże przedsiębiorstwa?
– Nie jest tak. Proszę spojrzeć na nominacje z ostatnich lat. Oczywiście zdarza się, że firmy się powtarzają. Miejmy jednak świadomość, że firm dużych w regionie jest co najwyżej kilkanaście. Trudno aby nominacje się nie powtarzały.
– Kilka słów o Białym Denarze, oraz o losach firm, które dostały kiedyś Denara?
– Jest to nagroda dla firm, które działają na rynku nie dłużej niż rok. Przyznaje ją Kapituła na podstawie swoich obserwacji z ostatnich 12 miesięcy. Można powiedzieć, że jest to firma, która już na samym starcie zaimponowała doświadczonym przedsiębiorcom, to „objawienie roku”. Większość firm, które dostały kiedyś Denara od tamtego czasu potężnie się rozwinęły. To bardzo dobry temat do analizy.
– Koszaliński Denar. Nagroda Gospodarcza Roku-dlaczego warto wziąć udział w tym konkursie? No i dlaczego warto wstapić do KIPH?
-Warto być w gronie lauratów „Denara”, ponieważ to grupa topowych i najznamienitszych firm w regionie. Warto wstąpić też do KIPH, bo można mieć z tego realne korzyści dla swojej firmy jednocześnie dając wartość innym przedsiębiorcom. Warto być aktywnym w gronie ludzi sobie podobnych!
Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski
Więcej o „Denarze”, oraz o KIPH: www.kiph.com.pl