Dyspozytornia- tu jest serce MZK w Koszalinie

mzk3Gdy wielu z nas jeszcze smacznie śpi, w dyspozytorni Miejskiego Zakładu Komunikacji odbywa się wzmożony ruch. Kierowcy autobusów miejskich już przed 5 rano stoją w kolejce przed urządzeniem rejestrującym rozpoczęcie pracy, następnie obowiązkowo dmuchają w alkomat. W ten sposób MZK dba o bezpieczeństwo przewożonych pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Gdy wynik alkomatu jest negatywny, informatyczny system transportowy dopuszcza kierowcę do pracy, automatycznie drukuje kartę drogową, a dyspozytor wydaje dokumenty przewozowe i tzw. „kursówki”. Określają one przydział kierowcy do danej linii (brygady) w tym dniu, aczkolwiek kierowca najczęściej w ciągu jednego dnia jeździ jednym autobusem na wielu liniach. Po spełnieniu wszystkich formalności i pobraniu dokumentów, kierowca ma kwadrans na wyjazd z zajezdni i rozpoczęcie planowanego kursu.

Czas ten wystarcza kierowcy na sprawdzenie m.in. działania drzwi czy kierunkowskazów. Gdyby coś nie działało, od razu zgłasza problem służbom technicznym. Drobne usterki są naprawiane od ręki. Potem żółty autobus MZK zabiera pasażerów i zaczyna się kolejny dzień pracy kierowców, dyspozytora i pogotowia technicznego. Po zjeździe do zajezdni, kierowca tankuje autobus do pełna, wjeżdża na stanowisko kontroli technicznej i zgłasza ewentualne usterki pojazdu , zdaje dokumenty, rozlicza się z utargu ze sprzedaży biletów i rejestruje swoje wyjście z pracy. Autobus jest wówczas sprzątany wewnątrz, a dodatkowo przejeżdża przez myjnię. Dzięki temu autobusy MZK są czyste i zadbane, co wpływa na komfort i jakość przejazdów pasażerów.

mzk1

– Pierwszy kierowca przychodzi do dyspozytorni już o 3.50- opowiada Adam Szczepański, który dyspozytorem jest od 1981 roku. – Jednak dla dyspozytora, który nadzoruje prawidłowe i planowe kursowanie autobusów oraz przeprowadza raportowanie, obowiązuje zmianowy czas pracy. Taka sama zasada obowiązuje też wszystkich 126 kierowców. Dyspozytorzy pracują od 6.00 do 14.00, od 14:00 do 22:00 i od 22:00 do 6:00. Są to trzy zmiany. Ostatni autobus zjeżdża do zajezdni po północy. Większość kierowców zmienia się w mieście, przy tak zwanych „liniach długich”. Rano wyjeżdża na miasto ponad 50 autobusów MZK, popołudniu jest to podobna ilość pojazdów. Codziennie po zakończeniu pracy wszystkie autobusy przejeżdżają przez stanowisko kontroli technicznej gdzie sprawdzany jest ich stan techniczny.

 

Duża sala, regał z przegródkami, na których leżą teczki pojazdów, obszerne biurko i trzy sporej wielkości monitory. Oto „królestwo” pana Adama. – Na tych monitorach śledzę ruch autobusów w czasie rzeczywistym, pomaga mi w tym program kiedyprzyjedzie.pl . Do tego mogę w odpowiednim zestawieniu sprawdzić dokładnie przebieg kursu, początek i koniec pracy każdego kierowcy, mam dokładny podgląd danych. – mówi Adam Szczepański. Dyspozytor widzi na ekranie monitora wszystkie autobusy poruszające się po mieście, kontroluje ich punktualność, widzi zarówno te które jadą za szybko, jak i opóźnione. Ma także stały radiowy kontakt z każdym kierowcą.

mzk2Słupki, kolorowe infografiki i tabelaryczna numeracja. Laik może się w tym pogubić. Pytam więc o przykład pierwszy z brzegu: 12/2/A. – Więc „12” to numer linii, „2” oznacza tak zwaną brygadę parzystą, czyli linię długą, „A” to z kolei pierwsza zmiana (służba) – wyjaśnia szybko pan Adam.

Praca dyspozytora to także kontakt z pogotowiem technicznym, w czym niezastąpiony jest radiotelefon. Dyspozytor ma za zadanie przyjąć zgłoszenie o awarii autobusu lub stłuczce z udziałem pojazdu MZK i przekazać tą informację do pogotowia technicznego. Gdy problem jest niewielki, jak na przykład uszkodzony kasownik lub światło, następuje bardzo szybka reakcja. W przypadku na przykład kłopotu z układem pneumatycznym, należy podstawić błyskawicznie drugi pojazd.
Co w pracy dyspozytora jest najtrudniejsze? – Na pewno działanie pod tak zwaną presją czasu, umiejętność szybkiej reakcji, ale też współpracy, kontaktów z innymi osobami- kierowcami, pracownikami technicznymi. Przydaje się znajomość miasta, lokalizacji przystanków, kierowców.- wymienia pan Adam.- Oczywiście teraz praca jest mimo wszystko łatwiejsza, bardziej sprawna niż kiedyś. Wtedy jedynym narzędziem dyspozytora był telefon i zeszyt.

 

Tomasz Wojciechowski

Registration disabled