Kobiety angażują się coraz mocniej w naukę i pracę badawczą

Rozmowa z prof. dr hab. Magdalena Musiał-Karg, prezesem Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.

Obchodziliśmy niedawno wyjątkowe święto, Międzynarodowy Dzień Kobiet i Dziewcząt w nauce. Jak Pani uważa, czy można założyć iż kobiety coraz bardziej dominują sferę naukową?

-Warto zaznaczyć, że Dzień Kobiet i Dziewcząt w nauce ustanowiony został w 2015 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ po to, by wspierać i docenia dostęp kobiet i dziewcząt do nauki, technologii, inżynierii, ich kształcenia i badań naukowych na wszystkich szczeblach edukacji. Obchody Dnia na świecie tradycyjnie organizowane są co roku przez UNESCO i wyspecjalizowaną agendę Narodów Zjednoczonych do spraw Kobiet UN WOMEN, we współpracy z wieloma organizacjami, które stawiają sobie za cel promowanie kobiet i dziewcząt w nauce. Odpowiadając na Pana pytanie, nie powiedziałabym, że mamy dziś do czynienia z dominacją kobiet w nauce. Gdybyśmy tak było, nie byłoby potrzeby ustanawiać tego typy świąt, dni, nie trzeba byłoby sygnalizować problemu. Warto jednak pamiętać, że przez stulecia kobiety miały zakaz wstępu na uniwersytety i były pozbawione możliwości robienia kariery naukowej. Wystarczy spojrzeć na fotografię prezentującą salę wykładową na Akademii Medycznej w latach 50. ubiegłego wieku, aby zrozumieć, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu studentki medycyny stanowiły mniejszość. Jeśli chodzi o dziś – z danych UNESCO jasno wynika, że kobiet w nauce jest mniej. Nadal stanowimy jedynie 28% absolwentów kierunków inżynierskich i 40% kierunków informatycznych. Zaledwie 22% specjalistów pracujących w dziedzinie sztucznej inteligencji to kobiety. Jeśli Oprócz tego, nadmienić warto, że w Polsce studiuje ponad 700 tys. kobiet i prawie 500 tys. mężczyzn. Wśród nauczycieli akademickich jest ponad 47,8 tys. kobiet i około 52,1 tys. mężczyzn. Z ostatniego raportu UNESCO z części poświęconej płci w nauce pt. „To be Smart, the Digital Revolution will Need to be Inclusive” (Jeśli ma być mądra, cyfrowa rewolucja musi być inkluzywna), wynika, że kobiety-naukowcy nadal borykają się w życiu zawodowym z ogromnymi uprzedzeniami ze względu na płeć. Kobiety pozostają mniejszością na stanowiskach technicznych i kierowniczych w firmach technologicznych.

Ale te dysproporcje nie są aż tak rażące, chociaż smutne jest to, że w ogóle są…

-Cały czas kobiet w przestrzeni naukowej jest mniej w porównaniu do mężczyzn. Jak popatrzymy na wysokie stanowiska w jednostkach naukowych, to nadal w tym obszarze dominują mężczyźni (choć kobiet przybywa) – podobnie jest, jeśli chodzi o stopnie czy tytuły naukowe. Mimo tych niekorzystnych dla kobiet danych – jak wspomniałam – widać zwiększającą się od jakiegoś czasu liczbę kobiet w przestrzeni naukowej. Na pewno dyscyplina nauk o polityce i administracji jest tego też dobrym przykładem: jest nas coraz więcej, zaczynamy obejmować coraz ważniejsze stanowiska i co najważniejsze – mamy dużo do powiedzenia, a nasz głos się liczy.

Co powoduje, że kobieta-badacz naukowy odnosi sukces? Z czym się musi mierzyć?

-O tym, że kobieta badacz naukowiec odnosi sukces decyduje wszystko to, co decyduje o sukcesie mężczyzn w nauce: determinacja, rzetelność, pasja, systematyczność, wytrwałość, pracowitość, chęć poznawania nowego. To są te elementy, które decydują o tym, że badacze odnoszą sukcesy. Rzeczywiście – można powiedzieć, że kobiety mają trochę więcej barier do pokonania. Te bariery najczęściej związane są ze stereotypami, które nadal w przestrzeni społecznej funkcjonują. Zwykle, to kobieta-naukowiec, jeżeli ma rodzinę, to o wiele bardziej musi godzić te role z pracą zawodową z pracą naukową, z wyjazdami konferencyjnymi, z pisaniem prac naukowych – a to nie jest takie proste..

-Jak pracę naukową panie godzą z rodziną, obowiązkami?

-To pewnie pytanie do każdej z pań, która jest w takiej sytuacji (śmiech). Ciężko „zasuwamy“… Chcemy spełniać się zawodowo i prywatnie – prywatnie i zawodowo… Często jesteśmy w tzw. niedoczasie… Teksty naukowe piszemy często późnymi wieczorami (szczególnie, gdy mamy małe dzieci, które wymagają opieki). Różnie to pewnie jest w każdym przypadku. Ale moje doświadczenie jest takie, że chcąc się spełniać w przestrzeni prywatnej i chcąc odnosić sukcesy naukowe, trzeba się nieźle natrudzić. Stajemy się mistrzyniami wydłużania doby … często w nieskończoność. Bez wątpienia – ten wysiłek się opłaca, bo gdy się udaje – satysfakcja i radość jest ogromna. No i w tym wszystkim jeszcze jak się znajdzie czas dla samej siebie, to już pełnia szczęścia.

-Pani ulubiony przykład kobiety-naukowca?

-Vera Rubin – amerykańska astrofizyczka, której badania dały dowód na istnienie ciemnej materii. Po obronie licencjatu chciała się kształcić w Princeton, ale ze względu na to, że była kobietą – odrzucono jej podania.Ale się nie poddała. W 1951 roku Rubin obroniła magisterium, a w 1954 roku – doktorat, Jako pierwsza kobieta w historii otrzymała zgodę na korzystanie z wielkiego teleskopu w Obserwatorium Palomar. W „The New York Times” pisano, że jej prace dla współczesnej astronomii były początkiem zmian na skalę kopernikańską. Co dla mnie jest szczególnie ważne, to fakt, że Vera Rubin swoje osobiste doświadczenia przemieniła w walkę o to, aby kobiety miały prawo do uprawiania nauki na tych samych warunkach, co mężczyźni.

– Jak wygląda udział kobiet w życiu, działalności PTNP, którym Pani kieruje? Czy pań jest tu dużo?

-W Polskim Towarzystwie Nauk Politycznych jest nas dużo i to jest bardzo dobra wiadomość. Jak Pan zapewne wie – oprócz kobiety na funkcji Prezesa PTNP (jestem trzecią kobietą na tym stanowisku) – w gronie 10-osobowego zarządu głównego – jest 7 kobiet. Bardzo mądrych, zaangażowanych i mających dorobek w dyscyplinie nauk o polityce i administracji. Jak przyjrzymy się poszczególny oddziałom PTNP – kobiet jest sporo – myślę, że połowa składu zarządów oddziałów terenowych to politolożki.

A czym się Pani Profesor zajmuje naukowo? Jakie są Pani zainteresowania badawcze?

Jestem politolożką i profesorem nauk społecznych w dyscyplinie nauki o polityce i administracji. Pracuję w Zakładzie Systemów Politycznych na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 10.2020 jestem prodziekanem ds. badań i współpracy naukowej, a w latach 2016-2020 – pełniłam funkcję prodziekana ds. badań i rozwoju na WNPiD UAM. Jestem także członkiem Komitetu Nauk Politycznych PAN (2020-2023), członkiem Polskiego Towarzystwa Studiów Europejskich oraz prezesem Ośrodka Badań i Edukacji Europejskiej. W listopadzie minionego roku wybrano mnie na prezesa Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych, Jeśli chodzi o badania – w naszym żargonie mówimy, że zaliczam się do systemowców – badaczy systemów politycznych. Specjalizuję się w badaniach nad demokracją bezpośrednią oraz wykorzystaniem nowych technologii w systemach demokratycznych, ze szczególnym uwzględnieniem procesów wyborczych (e-voting). Moje zainteresowania badawcze koncentrują się również na problemach związanych z rolą kobiet w przestrzeni publicznej oraz ze współpracą transgraniczną na granicy polsko-niemieckiej. Jestem inicjatorką powołania i koordynatorem działalności Grupy Badawczej „Inicjatywa Helwecka”, której celem są interdyscyplinarne badania nad Konfederacją Szwajcarską.

-Kobieta- naukowiec łatwiej porozumie się z inną kobietą-naukowcem, czy też może lepsze jest partnerstwo damsko-męskie?

– To zależy od każdej i każdego z nas (śmiech). Ja zawsze współpracowałam raczej z moimi kolegami politologami i chyba ta współpraca zawsze się w moim przypadku sprawdzała. Ale właściwie to nie ma znaczenia – ważne jest to, by współpraca była współdziałaniem w warunkach wzajemnego szacunku dla siebie i dążeniem do realizacji zamierzonych celów. Ważne jest, by kobiety się wspierały, bo mają wiele do zaoferowania i do powiedzenia.

-Na koniec naszej rozmowy poproszę o kilka słów o planowanej na koniec marca konferencji, którą organizuje PTNP w Poznaniu?

– W dniach 30-31 marca 2023 Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych i oddziałów PTNP organizują w Poznaniu konferencję naukową, której celem jest prezentacja badań i dyskusja na temat roli kobiet w przestrzeni publicznej w czasach występujących obecnie kryzysów. Role, jakie kobiety pełnią we współczesnym społeczeństwie, związane są nie tylko z czynnikami o charakterze społecznym, politycznym czy ekonomicznym, ale także stanowią efekt podejmowanych przez nie działań, wyzwań i inicjatyw. Nasze rozważania chcemy osadzić w perspektywie kryzysów (pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie, kryzys gospodarczy), które okazały się trudnym okresem nie tylko, dla współczesnych demokracji, praworządności i praw obywatelskich, ale także postawiły kobiety w obliczu wielu niespodziewanych wyzwań i trudności. Konferencja będzie miała charakter interdyscyplinarny, co pozwoli na kompleksowe ujęcie problematyki: zarówno w kontekście teoretycznym, jak i praktycznym. Zapraszamy zatem badaczki i badaczy reprezentujących różne dyscypliny naukowe.

Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski

Tekst ukazał się w tygodniku koszalińskim „Miasto”.

Foto: archiwum rozmówcy.

Registration disabled