
Koła Gospodyń Wiejskich są coraz bardziej popularne w środowisku wiejskim. Panie- starsze i młodsze, a zdarza się że nawet i panowie- nieraz w tradycyjnych strojach są szczególnie widoczni podczas różnych festynów, dożynek i wszelakich imprez. KGW szkolą się, aplikują o wnioski stają się znakiem rozpoznawczym polskiej wsi.
Oczywiście, wszystko odbywa się zgodnie z litera prawa. Koło Gospodyń Wiejskich ma osobowość prawną i podlega wpisowi do Krajowego Rejestru Kół Gospodyń Wiejskich. Wpisu tego dokonuje Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Koło działa na podstawie statutu oraz ustawy o kołach gospodyń wiejskich z listopada 2018 r.
KGW- wieloaspektowa działalność
Czym jest KGW?Koło gospodyń wiejskich jest niezależną od administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego, samorządną społeczną organizacją mieszkańców wsi, wspierającą rozwój przedsiębiorczości na wsi i aktywnie działającą na rzecz środowisk wiejskich.
Także działa na rzecz poprawy sytuacji społeczno-zawodowej kobiet wiejskich oraz ich rodzin, wspiera wszechstronny rozwój terenów wiejskich. KGW posiadają długą tradycję, gdyż pierwsze na ziemiach polskich koło gospodyń wiejskich powstało w 1877 roku we wsi Janisławice. Są w Polsce „długolatkowie”, czyli KGW działające od dziesiecioleci, np. koło Gospodyń Wiejskich w Dobrzycy (gmina Będzino) działa od ponad 70 lat.
Dziś, liczba działających KGW w Polsce według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej ze stycznia b.r. wynosi ponad 10 tys. Najwięcej Kół Gospodyń Wiejskich działa w województwie wielkopolskim (ponad 1500), najmniej zaś- w opolskim (zaledwie 131). Generalnie- tendencja jest wzrostowa.
Działalność kół gospodyń wiejskich jest jednak szersza, niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje. To nie tylko festyny i „zaplecze cateringowe” imprez czy władzy samorządowej. To udział w konkursach kulinarnych, kultywowanie tradycji regionu. Koło Gospodyń Wiejskich prowadzi działalność społeczno-wychowawczą i oświatowo-kulturalną, wspiera rozwój przedsiębiorczości kobiet, inicjuje i prowadzi działania na rzecz poprawy warunków życia i pracy kobiet na wsi, reprezentuje interesy środowiska kobiet wiejskich wobec organów administracji publicznej, rozwija kulturę ludową.
KGW walczą także ze stereotypem kobiety wiejskiej jako osoby zacofanej, sprowadzonej do roli kuchty domowej, albo żony rolnika. Kobiety kierujące kołami gospodyń wiejskich i członkinie tych organizacji starają się pokazać, że nowoczesność zawitała pod wiejskie strzechy. Zaś liderek, wizjonerek, kobiet wykształconych- nie brakuje.
Koła Gospodyń Wiejskich biorą udział nie tylko w kongresach, lecz także w turniejach sportowo-rekreacyjnych. Jeden z nich, o nazwie „Inwazja Kobiecej Mocy” odbył się na Pomorzu Zachodnim, w Różańsku (gmina Dębno) pod koniec lipca. Wzięły w nim udział koła gospodyń wiejskich z powiatów: stargardzkiego, wałeckiego, choszczeńskiego, goleniowskiego, gryfińskiego, kamieńskiego, myśliborskiego oraz pyrzyckiego.

KGW mają także pewne możliwości finansowania swych działań, poprzez pisanie wniosków dotacyjnych, szukanie grantów i korzystanie z funduszy rządowych. Pomocą służy ARMiR.- od 1 kwietnia b.r. Koła Gospodyń Wiejskich mogą składać wnioski o pomoc na koszty działalności statutowej. Pomoc jest przeznaczona na realizację celów statutowych kół. Nabór wniosków będzie trwa do 30 września tego roku. Inna forma to np. przekazanie 8 tys. zł na pokrycie kosztów organizacji lokalnego festynu, którego głównym celem jest promocja szczepień przeciw COVID-19.
Nie tylko dla pań
Przyjęło się, że KGW prowadzą kobiety, one także są jego członkiniami. Nic bardziej mylnego, także na tym polu widać równouprawnienie. W 2019r. w Okuninie (powiat bytowski) mężczyźni utworzyli …Koło Gospodyń Męskich. Koło Gospodyń Wiejskich „Zdrochcanie” liczy ponad 100 osób. To dużo, a połowę z tego stanowią panowie.
W miejscowości Kazimierzówka, na czele Koła Gospodyń Wiejskich stanął tamtejszy sołtys. Panów w zarządach KGW jest coraz więcej.
Tomasz Wojciechowski