Mieszkania nadal budzą zainteresowanie klientów

Rozmowa z Borysem Boratyńskim, współwłaścicielem koszalińskiej agencji Invest Nieruchomości

-Jakich nieruchomości ludzie szukają obecnie najbardziej?

-Zdecydowanie mieszań. To najtańsza forma zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Jest spory popyt na mieszkania. Przy wyborze najważniejsza jest lokalizacja, bliskość szkół, sklepów.  Oczywiście, każdy klient ma swoje preferencje.

-To znaczy?

-Jest istotna różnica między rynkiem pierwotnym, a wtórnym. Klieci chętnie wybierają mieszkania z rynku pierwotnego, budowane w nowej technologii z niższymi opłatami eksploatacyjnymi.

Wiadomo, że mieszkania od developera należy jeszcze wykończyć. Na rynku wtórnym natomiast mamy juz gotowe do zamieszkania. W obecnych czasach klienci rzadko kupują  nieruchomości za gotówkę. Więc istotna rolę w kształtowaniu popytu odgrywa zdolność kredytowa oraz dostępność kredytów. 

-Deregulacja spowodowała, że powstało dużo nowych agencji nieruchomości. To zdrowa konkurencja? -Deregulacja spowodowała uwolnienie zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami. Moim zdaniem jest to zmiana na gorsze. Wcześniej droga do zawodu była otwarta, lecz aby wykonywać ten zawód należało uzyskać licencje państwową, co gwarantowało klientom, że obsługujący ich pośrednik, posiada odpowiedni zasób wiedzy i umiejetności. To była gwarancja dobrej i profesjonalnej obsługi. Obecnie obrotem nieruchomościami zajmuje się wiele przypadkowych osób, nie posiadających kompletnie żadnego przygotowania, co może doprowadzić do nieprzyjemnych sytuacji dla klientów. Ale jestem przekonany, że rynek, czyli klienci, to z czasem zweryfikują.

-Czyli w tym zawodzie liczy się wiarygodność?

-Zdecydowanie tak. Zajmuję się nieruchomościami od 20 lat i obserwuję, jak  klienci dobrze obsłużeni wracają – najpierw rodzice, później dzieci, rodzina itd. To miłe, że doceniają nasz profesjonalizm.

 

Registration disabled