Niełatwe kwestie podatkowe

Rozmowa z Krystyną Wagą, doradcą podatkowym i właścicielką Kancelarii doradcy podatkowego Simplex.

-Czy mijający rok był bardzo nieprzewidywalny dla sektora finansowo-  księgowego i dla samych przedsiębiorców? Zaskakiwała skala zmian i ich mnogość?

-Czas pandemii dość mocno zweryfikował priorytety wszystkich. Wszyscy odczuwamy niepewność, martwimy się o zdrowie i finanse. Po 2020 roku, gdy pandemia istotnie wpłynęła na nasze życie zdawałoby się, że już nic nas nie zaskoczy. Przyzwyczailiśmy się do rzeczy zdawałoby się niemożliwych, lockdown’ów, ograniczenia podróży. W 2021 r. wchodziliśmy pełni obaw jak poradzą sobie firmy, niewątpliwie pomogły środki pomocowe skierowane przez państwo, jednak wiem, że nie zawsze pomoc otrzymali ci najbardziej potrzebujący. 2021 to bardzo dziwny rok, dla niektórych branż pełen rozkwit, dla innych walka o przetrwanie. Obserwujemy, jak trudno czasami nabyć niektóre usługi i jak drastycznie rosną ich ceny. Oczywiście, to też rok wielu zmian w podatkach, ale do tego zaczynamy się już przyzwyczajać. Administracja, z powodu pandemii zaczyna pracować zdalnie, a przedsiębiorcom dokłada się obowiązków administracyjnych. A przecież te obowiązki ktoś musi wykonać i niestety, w tym przypadku praca zdalna nie zawsze jest możliwa.

-Czy zatem nasze przepisy, prawo jest czymś stabilnym, gwarantem praw firm?

-Niestety nie. Ja powiedziałabym nawet, że trzeba mieć dość wysoki poziom odporności psychicznej. Ostatnie zmiany pokazują, że nie dość, że przepisy są bardzo niestabilne, to jeszcze ich zmiany istotnie ograniczają uprawnienia, albo nakładają nowe daniny. Tempo wprowadzania zmian jest tak szybkie, że trudno planować długoterminowe budżety, a jak dołożymy do tego jeszcze inflację….

-Jak odbierane są przez środowiska biznesowe propozycje zawarte w Nowym Ładzie

-Wśród przedsiębiorców – negatywnie. Te zmiany dotkną przede wszystkim biznes, generalnie firmy zapłacą więcej. Jednak to tylko jedna z przesłanek tej negatywnej oceny. Kolejną, również bardzo istotną jest zwiększenie nakładów pracy, by obowiązki wykonać. To wiąże się z wyższymi kosztami pracy, a także kosztami dostosowania do nowych obowiązków. Niewątpliwie przełoży się to również na ceny, co z pewnością nie zahamuje inflacji. Jest duża niepewność, trudność w planowaniu, gdyż już dziś analiza przepisów budzi wiele pytań, a sama ustawa mimo, że jeszcze nie obowiązuje, już ma być nowelizowana. Przykro to mówić, ale ten pośpiech i pisanie na przysłowiowym kolanie, nie sprzyja ani pewności w prowadzeniu biznesu, ani zaufaniu do państwa. Trzeba jednak dostrzec też pozytywne zmiany, te zauważą najmniej zarabiający, choć nie ma się co łudzić, że te korzyści będą istotne. Od 2022 rośnie kwota wolna od podatku i będzie wynosiła 30 tys., próg podatkowy powyżej którego będziemy płacili 32% podatek rośnie do 120 tys. Pojawiają się też nowe ulgi i zwolnienia. Ulga dla tzw. „klasy średniej”, PIT zero dla seniorów i PIT zero dla dużych rodzin. Zapewne będzie grupa podatników, która dzięki tym zmianom zaoszczędzi parę złotych, choć u wielu będą to pozorne oszczędności, zapłacą niższy (albo wcale)podatek, ale składka na ubezpieczenie zdrowotne zostaje, to spowoduje, że nie będą mieli od czego odliczyć ulg- na przykład termomodernizacyjnej, rehabilitacyjnej – czyli summa summarum stracą.

-… oraz w proponowanej Tarczy Antyinflacyjnej?

-W mojej ocenie to plasterek na miejsce, gdzie potrzebne są szwy. Gospodarstwa zaoszczędzą parędziesiąt złotych, które i tak zaraz pochłonie inflacja. Trzeba pamiętać, że te „obniżki” będą czasowe- VAT na energię i gaz od stycznia do marca, inne skończą się w maju.

-Początek roku 2022 wg Pani opinii, odczuć, co może przynieść?

-Wszyscy chyba z nadzieją czekamy na dobre wieści w sprawie pandemii, na jej koniec. Ta nadzieja jest najważniejsza. A Nowy Ład i drożyzna….Zastanawiamy się wśród znajomych doradców jak będzie reagował biznes. Sadzę, że ceny niestety będą rosnąć. Niektóre firmy mogą to odczuć, ale mam nadzieję że sobie poradzą.

-Gwiazdka doradcy podatkowego- jak wygląda? Czy może w Pani zawodzie nie ma czasu na świętowanie?

 -Dla doradcy podatkowego koniec roku jest zawsze czasem wzmożonej pracy, szczególnie jak „pod choinkę” dostajemy nowe przepisy (śmiech). Święta to jednak czas szczególny i zasługuje na celebrację, choć zdarza się, że w wolnych chwilach czyta się przepisy. W moim rodzinnym domu podczas Świąt zawsze było tłoczno i gwarno, mam liczną rodzinę, która zawsze spędzała święta razem, ale nie brakowało też gości spoza rodziny. W przygotowanie świąt zawsze byli zaangażowani wszyscy domownicy. Mama piekła ciasta, a tata wędził szynki. Staram się kultywować tą tradycję, że rodzina święta spędza razem. To ważne, szczególnie w tych zabieganych czasach. Wymaga to czasem ogromnego wysiłku poświęconego na przygotowania, ale warto!

Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski

Foto: Jakub Makarewicz

Registration disabled