
Podczas ostatnich wichur, które przetoczyły się przez Pomorze Zachodnie, strażacy z ochotniczych straży pożarnych wyjeżdżali do akcji niezliczoną ilość razy. Usuwali powalone drzewa, pomagali przy wypadkach drogowych- syreny wozów strażackich często dawały o sobie znać, gdy raz za razem wyjeżdżały z remizy czerwone pojazdy OSP.
Ochotnicze Straże Pożarne to ważny element polskiej codzienności. Strażacy z OSP kojarzą się społecznościom, głównie wiejskim najczęściej bardzo pozytywnie. W naszym regionie działa ponad 40 jednostek OSP. Najczęściej, mają za sobą wielowiekową tradycję, która uczyniła z nich nie tylko organizację odpowiedzialną za walkę z żywiołem, lecz też narzuciła na OSP pewien społeczno- kulturalny bagaż działań. Druhowie OSP niejednokrotnie angażują się w życie społeczności lokalnej, współorganizują festyny, zajęcia dla mieszkańców. Organizują pogadanki o tematyce edukacyjnej z zakresu ochrony przeciwpożarowej i pierwszej pomocy przedmedycznej dla dzieci z przedszkoli.
OSP w świetle prawa
Definicję OSP określiła ustawa o ochotniczych strażach pożarnych, która weszła w życie w grudniu 2021r. Jest więc swieżym aktem prawnym. Mówi on że: „Ochotnicze straże pożarne (OSP) to jednostki ochrony przeciwpożarowej będące jednocześnie stowarzyszeniami (…) Jednostki OSP są umundurowanymi, wyposażonymi w specjalistyczny sprzęt, przeznaczonymi do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi lub innymi miejscowymi zagrożeniami, w tym prowadzącymi działania w zakresie ratownictwa specjalistycznego, jednostkami ochrony przeciwpożarowej. Jednostki OSP ściśle współdziałają z jednostkami organizacyjnymi Państwowej Straży Pożarnej (PSP) oraz innymi podmiotami i instytucjami w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywateli na terenie swego działania (miasta i gminy) lub wspomagają sąsiednie obszary w ramach poczynionych uzgodnień lub umów„.
Do Krajowego Systemu Ratownictwa Gaśniczego włączonych jest 4738 jednostek OSP. Ponadto w Polsce funkcjonuje również ponad 11 000 jednostek spoza systemu. Ochotnicze Straże Pożarne są stowarzyszeniami i jako takie, prowadzić muszą różnego rodzaju sprawozdawczość. Mogą aplikować o fundusze zewnętrze np. z oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (programy „Remiza”, „Mały Strażak”) lub fundacji (np. prowadzonej przez „Orlen”).
Pieniądze można otrzymać z Jeśli w danej gminie istnieje fundusz sołecki, zebranie wiejskie może przy ustalaniu podziału budżetu przeznaczyć pewne środki na cele statutowe OSP. OSP mogą też co roku aplikować bezpośrednio do gminy o fundusze w ramach ogłaszanego konkursu ofert na określone zadania. To konkretne wsparcie finansowe, które pozwala na zakup elementów umundurowania, pokrycie kosztów eksploatacji czy zabezpieczenie wkładu własnego przy zakupie nowego wozu strażackiego.
Działalność
Pomimo różnych problemów, często nękających jednostki pożarnicze, motto strażaków brzmiące: „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek” ma bardzo realne podstawy. Lecz pojawia się w ich funkcjonowaniu problem związany z brakami kadrowymi. Działalność w OSP nie interesuje młodych, którzy mają sporo swoich spraw zawodowych i prywatnych lub najzwyczajniej- nie chcą się angażować społecznie.
Również nie należy się nastawiać na zarobek. Strażak, który brał udział w akcji gaśniczej czy szkoleniu, otrzymuje każdorazowo ekwiwalent pieniężny przyznawany z budżetu gminy, wynoszący 1/175 część miesięcznego przeciętnego wynagrodzenia brutto. Natomiast strażacy działajacy w OSP mogą liczyć na renty, dopłaty do pochówków i świadczenia emerytalne. Ustawa o ochotniczych strażach pożarnych wprowadza obecnie świadczenie ratownicze dla strażaków- ratowników OSP, którzy przez co najmniej 25 lat (mężczyźni) i 20 lat (kobiety) brali czynny udział w akcjach ratowniczych. Ta profesja uczy pracy zespołowej, jak mawiają sami strażacy: ” Co z tego, że jeden trzyma więża, ale jeszcze musi mu ktoś puścić wodę”.
A jak dawniej funkcjonowała w miejscowościach OSP? Bywały czasy, gdy strażacy wyjeżdżali do pożaru na dźwięk syreny którą ręcznie uruchamiał Prezes OSP, który otrzymywał telefoniczną informacje z danej jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Z czasem, gdy pojawiło więcej telefonów stacjonarnych w domach, jedna osoba dzwoniła telefonicznie do kierowcy, aby skrócić maksymalnie czas wyjazdu, a prezes OSP w tym czasie biegł do remizy i włączał syrenę. w latach 90-tych pojawiły się systemy zdalnego uruchamiania syreny oraz system alarmowy do wysyłania SMS-ów do druhów. Dziś królują aplikacje mobilne i nawigacja, co bardzo ułatwia dotarcie do miejsca i zorganizowanie się przed akcją. Czas zebrania sie załogi pierwszego samochodu (6 osób) mogących wyjechać do zdarzenia wynosi ok. 5 min. Obecne standardy narzucone przez Komendanta Głównego PSP narzucają aby pierwszy zastęp dojechał do miejsca potrzebnej pomocy do 15 min.
Święty Florian

A czemu patronem strażaków został akurat święty Florian, którego święto przypada na 5 maja? Święty Florian urodził się prawdopodobnie ok. 250 roku w Zeiselmauer w Austrii. Jego życie przypadło na okres prześladowań chrześcijan. W młodym wieku został powołany do armii cesarza rzymskiego – Dioklecjana. Był organizatorem i dowódcą oddziałów gaśniczych wchodzących w skład armii Imperium rzymskiego. W roku 304 stawił się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi, za co został skazany na karę śmierci. 4 maja 304 r. poniósł śmierć męczeńską w nurtach rzeki Enns (Anizy). Św. Florian jest patronem: strażaków, ale też hutników, kominiarzy, garncarzy, piekarzy. Według jednej z legend Św. Florian podobno miał ugasić pożar domu jednym wiadrem wody.
Świety Florian popularny jako patron, stał się w XVI wieku. W 1528 r. w Krakowie wybuchł pożar, który strawił znaczną część miasta, ocalał natomiast kościół pod wezwaniem Świętego Floriana. Odczytano to jako znak i od tego momentu św. Florian jest opiekunem osób walczących z ogniem.
Przedstawiany jest jako młody żołnierz, ubrany w wykwintny, bogaty strój legionisty rzymskiego. Przeważnie postać wylewa wodę z naczynia na płonący dom lub kościół. Trzyma też w dłoni lancę i proporzec.
Tomasz Wojciechowski