Sabina Marcinkowska znana jest wielu mieszkańcom Koszalina, jako fotoreporter dokumentujący życie artystyczne i kulturalne tego miasta. Można zauważyć ją robiącą zdjęcia na koncercie w amfiteatrze, czy na spotkaniach w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. Prowadzi też bardzo popularny facebookowy fanpage Koszalin Wydarzenia Małe i Duże. Opowiada nam o swojej przygodzie z aparatem fotograficznym.
– Jesteś samoukiem, a fotografią zajmujesz się już ładnych parę lat. Jak się to zaczęło? Przypadkiem?
– Moja pasja fotografia wyszła na jaw jakieś kilkanaście lat temu, jakoś w 1990 roku. Faktycznie był to przypadek. Dostałam w prezencie aparat, wówczas jeszcze na kliszę. Robić zdjęcia było nim trudno, tym bardziej że klisza kosztowała. Kolejny aparat, cyfrowy, spowodował poszerzenie mojej wiedzy o fotografowaniu i posłużył za narzędzie do robienia
zdjęć mojej rodzinie.
– Teraz jest łatwiej, czy trudniej robić zdjęcia? Mam na myśli cyfrową technologię.
– Robi się teraz tysiące zdjęć, z których wybiera się te właściwe. Gdy robię z wydarzenia sto, dwieście zdjęć, wybieram tyle aby pokazać -nie więcej, niż jest to konieczne. Robienie zdjęć w tamtej epoce było znacznie trudniejsze, bo aparat nie robił wszystkiego za nas.
– Czemu zdecydowałaś się na robienie zdjęć z imprez?
– Bo nie chciałam siedzieć w domu, a aparat był dobrym pretekstem do tego by wyjść do ludzi. Lubię robić fotorelacje z eventów, koncertów, imprez. Wolę fotografować ludzi, coś co jest żywe, dzieje się tu i teraz. Pokłosiem tych relacji jest właśnie profil na facebooku. Koszalin wydarzenia małe i duże jest dobrym miejscem dla fotografii, także tej ulicznej.
Fotografuję również krajobrazy, lubię w sprzyjających warunkach atmosferycznych fotografować nasze morze.
– Co zabiera w fotografii najwięcej czasu?
– Na pewno nie samo robienie zdjęć, chociaż podejście na odpowiednią odległość na przykład pod scenę, jest ważne. Aby zrobić dobre zdjęcie, niezwykle istotne jest światło. Czasochłonne jest przejrzenie zdjęć już na komputerze, innymi słowy selekcja, małe poprawki jak kadrowanie, kontrast, nasycenie. Swój aparat trzeba poznać, bo strona techniczna jest ważna. Jestem samoukiem i zdaję sobie sprawę, że moje zdjęcia nie muszą się wszystkim podobać.
– Dla Ciebie fotografia to?
– Mój sposób na poznawanie świata oraz ludzi i przy tym. czerpię przyjemność z robienia zdjęć.
Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski