Rozmowa z Cezarym Kaźmierczakiem, Prezesem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
– Jakie są Pana wrażenia z dokonanej rekonstrukcji rządu? Czy Morawiecki jako premier będzie faktycznie dbał o polski biznes i rozwój gospodarczy?
– Wrażenia są jak najbardziej pozytywne z punktu widzenia polskich przedsiębiorców. Przede wszystkim polityka gospodarcza będzie spójna, skupiona w jednym ręku. Nie ukrywam, że jako ZPP liczymy na większą „moc sprawczą” w postaci na przykład uproszczenia systemu podatkowego. Być może odpowiedni pakiet ustaw da się wdrożyć już w 2019 roku.
– Jak zapowiada się rok 2018 dla ZPP?
– Nasze działania w tym roku to niezmiennie lobbing i legislacja, zwiększenie liczby członków. Nasze biuro w Brukseli także się rozwija, promując polską gospodarkę i dbając o interesy naszych firm za granicą. Natomiast wystartował nowy serwis www.dobry.biz , który jest naszym flagowym produktem i zależy nam by przedsiębiorcy, członkowie ZPP stali się częstymi gośćmi tej witryny internetowej.
– Podniesienie płacy minimalnej jest dobre, czy złe?
– Rząd lubi podnosić płacę minimalną, bo to dodatkowy zastrzyk pieniędzy dla budżetu. Ja jestem przeciwnikiem podnoszenia wynagrodzeń, uderza to wnajmniej wykształconych, szeregowych pracowników. Wzrost pensji ma negatywny wpływ na jakieś 10%-15% polskich powiatów. Proszę zauważyć, że w Polsce bezrobocie jest w zaniku a nadal nie ma rąk do pracy. Firmy z powodu wzrostu wynagrodzeń dla pracowników nie upadną, bo presja płacowa już jest duża. Moim zdaniem możemy spodziewać się w Polsce nawet dwu cyfrowego wzrostu płac.
– Jednak realnie wzrost płac zostanie zniwelowany przez wysoki koszt życia, bo przyzna Pan że w Polsce jest dość drogo?
– Oczywiście, nastąpił wzrost kosztów życia, mamy też do czynienia z inflacją, choć nie przewiduję jej wysokiego poziomu. Generalnie, uważam że jednak nastąpiła poprawa sytuacji gospodarczej w Polsce. Potwierdzają to dane makroekonomiczne i powszechna obserwacja. Ludzie coraz więcej konsumują, wydają, nabywają ruchomości. Spory w tym udział mają benficjenci Programu 500+, którzy napędzają gospodarkę robiąc tłumnie zakupy żywnościowe w hipermarketach, czy wyjeżdżając nad polskie morze. Tymczasem klasa średnia inwestuje w rozwój swoich dzieci, dlatego biznes rozrywkowy i edukacyjny dla dzieci przeżywa teraz dużą popularność.
– Można w Polsce prowadzić biznes z mniejszymi obciążeniami podatkowymi? Płacić mniejszy-zapowiadany już ZUS, który jest chyba najbardziej znienawidzoną przez przedsiębiorców instytucją w kraju?
– Można. Ale musi się zmienić cały system podatkowy, wtedy można zmniejszyć ZUS i opodatkowanie pracy wogóle. Pieniądze powinno się wziąć z innych przychodów państwa, w tym podatku CIT. Niestety my możemy to sugerować, natomiast planowanie i realizację polityki gospodarczej kraju pozostawić musimy politykom.
Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski