
Rozmowa z Olgierdem Geblewiczem, Marszałkiem Województwa Zachodniopomorskiego.
– Panie marszałku, czy sądzi Pan że tarcza antykryzysowa dla samorządów jest tym, czego one oczekują?
– Oferta rządowej tarczy antykryzysowej dla samorządów jest nad wyraz uboga. W wielu przypadkach to obietnice bez pokrycia. Nie zapominajmy, że tuż przed pandemią zdewastowano budżety gmin i powiatów obciążeniami związanymi z „deformą edukacji”. Pandemia pogrążyła gospodarkę. Straty Samorządu Województwa tylko na wpływach z podatków CIT i PIT to dziesiątki milionów złotych. Utrzymywaliśmy transport, za który mieszkańcy nie płacili. Rekompensaty brak. Warto spytać poszczególne samorządy jak oceniają tarczę, ile milionów z ich budżetów wyparowało, a ile się pojawiło. Samorządy dziś są zachęcane, a tak naprawdę zmuszane, do zadłużania się.
– Na Pomorzu Zachodnim pojawiają się nowe ścieżki rowerowe, budowane są drogi. Czy samorządy mogą jeszcze liczyć na dotacje na infrastrukturę drogową, czy też turystyczną?
– W przypadku inwestycji rowerowych, w większości realizujemy je jako samorząd województwa, zgodnie z przygotowaną Koncepcją Rozwoju Tras Rowerowych. Dzięki temu powstają całe szlaki i powiązane ze sobą ciągi jak np. VeloBaltica. Gminy partycypują w tych inwestycjach tylko finansowo i to w wartościach poniżej 10% kosztów. Podobnie drogi – narzucone wysokie standardy nośności powodują, że ponad 90% inwestycji odbywa się na drogach wojewódzkich.
– Samorządy bardzo też liczą na wsparcie Unii Europejskiej, bo ich budżety są coraz bardziej obciążone. Czy powinny one już gromadzić dokumentację aplikacyjną?
– Kolejna perspektywa unijna przypadnie na lata 2021-2027, jednak dopiero w ostatnich dniach przywódcy państw unijnych porozumieli się, co do wartości budżetu na ten okres. Nie wiadomo zatem, kiedy środki będą do dyspozycji na poziomie regionów. To jednak dobry moment na przygotowanie dokumentów, zabezpieczenie finansowe planowanych przedsięwzięć, zebranie wkładu własnego do zadań oraz zawiązanie porozumień, takich jak np. ZIT KKBOF w celu realizacji projektów partnerskich, międzygminnych, które wspierają rozwój szerszych obszarów. Trzeba się do tego solidnie przygotować. Bo nowa perspektywa będzie bardziej wymagająca, skupi się na zielonej transformacji, digitalizacji oraz odbudowie po kryzysie spowodowanym pandemią.
–Zapytam jeszcze, jak spędza Pan tegoroczne wakacje? Co poleciłby Pan do zwiedzania w naszym województwie?
-Jak co roku wakacje spędzę na Pomorzu Zachodnim. Na wodzie i pod żaglami, bo lato to najlepsza okazja na kilkudniowy rejs. Odwiedzę zachodniopomorskie mariny, ale jeszcze nie zdecydowałem dokąd dokładnie popłynę. Niedawno miałem okazję spróbować swoich sił na SUPie i muszę przyznać, że pływanie na desce pozwala na niesamowitą bliskość z przyrodą, szczerze polecam tą formę aktywności. W wakacje na pewno nie zabraknie czasu na rower i przetestowanie nowych tras, które wybudowaliśmy. Myślę o okolicach Darłowa i Jarosławca. Rower, kajak, SUP, żagle, możliwości jest wiele, tak samo jak wiele jest na Pomorzu Zachodnim pięknych jezior, rzek i tras rowerowych. Osobiście polecam spływ Drawą. Dostarczy wielu niezapomnianych emocji i wspomnień, a także pozwali świetnie naładować akumulator na drugą część roku.
Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski