Trudna walka z żywiołem

wojewodaKrzysztofKozłowskiRozmowa z Krzysztofem Kozłowskim, wojewodą zachodniopomorskim.

– Panie wojewodo, jak województwo zachodniopomorskie poradziło sobie z anomaliami pogodowymi, jakimi były nagłe burze i nawałnice nadmorskie? Jakie służby zaangażowano i jak wyglądała praca sztabu kryzysowego? 
– W sierpniu w całym województwie zachodniopomorskim występowały burze, lokalnie gwałtowne, którym towarzyszyły intensywne opady deszczu, wyładowania atmosferyczne oraz silny wiatr. Te zjawiska powodowały powstawanie szkód i strat w rolnictwie, ogrodnictwie, infrastrukturze budowlanej i technicznej. W usuwaniu skutków zjawisk meteorologicznych głównie zaangażowane były siły Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, służby jednostek samorządu terytorialnego. Przy usuwaniu awarii energetycznych – ekipy pogotowia energetycznego ENEA S.A i ENERGA S.A. Przy zabezpieczaniu przeciwpowodziowym działali pracownicy ZZMiUW, a przy przerwaniach wałów w gminie Darlowo – MON na mój wniosek uruchomił wojsko i skierowało do pracy przy zabezpieczaniu wałów 44 żołnieży, dwie amfibie i śmigłowiec.

W usuwaniu skutków niemałą pomoc nieśli także mieszkańcy terenów dotkniętych skutkami zjawisk. W Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim całodobowo funkcjonuje stanowisko pracy dyżurnego Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, które stale monitoruje sytuację w województwie. Pracę służb oceniam bardzo wysoko.

– Jakie gminy w naszym regionie ucierpiały najbardziej? Jak wyglądało też współdziałanie na linii samorząd-wojewoda?

– Najbardziej ucierpiały gminy położone w pasie nadmorskim oraz w części północno-wschodniej województwa. Najwięcej interwencji PSP odnotowano w powiatach sławieńskim (gmina Darłowo), kołobrzeskim (gmina Dźwirzyno), koszalińskim, białogardzkim (miasto Białogard, gmina Tychowo), szczecineckim (gmina Biały Bór). Współpraca układa się dobrze, przykładem może być gmina Darłowo, gdzie w szybkim czasie na prośbę wójta wysłane zostało wojsko i sprzęt na pomoc przy uszczelnianiu przerwanego wału na rzece Grabowa.

– Czy rząd planuje pomoc finansową dla osób poszkodowanych? W jakiej wysokości?

– Procedury udzielania pomocy finansowej uruchomione zostały 23 sierpnia 2017 r. w formie zasiłków celowych w wysokości do 6 tys. zł dla poszkodowanych rodzin. Możliwa jest również pomoc w wysokości 20, 100 i 200 tys. zł na odbudowę zniszczonych domów, pomieszczeń mieszkalnych i budynków gospodarczych. MSWiA przygotowało rozporządzenie upraszczające procedury związane z odbudową i remontem zniszczonych budynków. Przygotowane zostały przepisy, które mają ułatwić i przyspieszyć szacowanie strat. To gmina przy pomocy pracowników miejscowego OPS szacuje straty i przesyła wniosek do urzędu wojewódzkiego. Pieniądze są wypłacane po zatwierdzeniu wniosku przez MSWIA

– Jak wysoko oszacowano szkody finansowe, jakie spowodowały wichury i ulewne deszcze?

– Na terenie całego województwa działają komisje szacujące straty i szkody powołane przez wojewodę – zajmują się stratami w rolnictwie wywołanymi przez deszcze nawalne i burze. Nie zakończyły jeszcze swoich prac, bo wciąż do poszczególnych komisji wpływają nowe wnioski o nowe szacowania. Jeśli chodzi o wypłatę zasiłków celowych – do wypłaty skierowano już dwa wnioski z gminy Wierzchowo. Tam ubiegano się o dwa zasiłki – jeden na kwotę 6 tys. zł, a drugi – na 2 tys. zł. Szkody zgłoszone z Wierzchowa spowodowały silne wiatry. Rozpatrywane są też wnioski z Darłowa, tam szkody powstały w wyniku deszczy i przerwania wału przeciwpowodziowego.

– Jakie środki zaradcze można podjąć w przyszłości, by zminimalizować takie zdarzenia?
– Na pewno pomoże nieustająca dbałość o stan wałów przeciwpowodziowych – umacnianie ich i bieżące naprawy. Za ochronę przeciwpowodziową i utrzymanie urządzeń melioracji wodnych w województwie odpowiada Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

 

Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski

Foto: źródło Wikimedia Commons

Registration disabled