
Rozmowa z Tymoteuszem Mrozem, Prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane.
–Jak w chwili obecnej wygląda Zakopane pod kątem turystów? Czy znajdą tu coś dla siebie miłośnicy spokoju i górskich wycieczek bez tłumu?
-Zakopane dosyć szybko zaczęło wracać do życie w obszarze turystyki. Ma na to wpływ, podobnie jak w miejscowościach nadmorskich, ciągle trudne planowanie i organizowanie wyjazdów zagranicznych, szczególnie tych połączonych z transportem lotniczym. Oczywiście centrum miasta i najpopularniejsze atrakcje, czy trasy spacerowe są zatłoczone w sezonie, który w lecie przypada na miesiące lipiec i sierpień. Poszukiwacze wytchnienia i kontaktu z górami znajdą jednak dla siebie sporo szlaków i miejsc, w których będą mogli doświadczyć piękna Tatr. Z roku na rok jest też coraz więcej atrakcji, świetnych restauracji i nowoczesnych hoteli oraz pensjonatów, co turyści doceniają i regularnie wracają.
-Czy na najbliższy czas, tj. lato i wakacje spodziewacie się zwiększenia napływu turystów?
-Tak, zdecydowanie lato będzie związane z intensywnym ruchem turystycznym – jak zawsze. To wiąże się z atmosferą, którą jedni uwielbiają, inni krytykują. Jeśli ktoś woli spokój i ciszę, to zdecydowanie lepiej zaplanować pobyt we wrześniu lub październiku.
–Czy wiele podmiotów korzysta ze wsparcia w ramach tarcz antykryzysowych?
-Te podmioty które mogły skorzystać – zrobiły to. Niestety, rządowe programy pominęły między innymi mikroprzedsiębiorców, prowadzących obiekty noclegowe lub gastronomiczne, które nie zatrudniają pracowników. Ci przedsiębiorcy, których na Podhalu jest dużo, pomocy nie dostali. Musieli jednak opłacać ZUS, zobowiązania finansowe i inne opłaty. To sprawia, że część z nich jest w trudnej sytuacji finansowej z nadzieją patrząc na lato, ale z niepokojem na jesień. Bardzo boimy się kolejnych lockdown’ów.
–A jak jest z przestrzeganiem obostrzeń przez turystów?
-Z przestrzeganiem obostrzeń jest niestety różnie, ale przedsiębiorcy starają się upominać swoich gości i utrzymywać tzw. „reżim sanitarny”. Hotele i pensjonaty dbają o dezynfekcję pomieszczeń, dostarczają odpowiednie środki.
–Czy monitorujecie jakoś ruch turystów- z jakiej części kraju pochodzi ich najwięcej? Czy w rankingu jest Pomorze Zachodnie?
Niestety nie, pracujemy nad tym, aby takie badania się pojawiły. Opieramy się na pracach przygotowywanych dla Województwa Małopolskiego. Według tych danych turystów, którzy przyjeżdżają z Pomorza Zachodniego jest w granicach 2-3%, więc relatywnie niedużo. Na pewno wynika to z tego, że mamy do siebie daleko, chociaż dojazd drogowy bardzo się poprawił i sam jestem częstym gościem w Kołobrzegu lub okolicach.

–I na koniec- kilka słów o Made In Zakopane, waszej działalności?
-Nasza Lokalna Organizacja Turystyczna Made in Zakopane powstała w 2015 z chęci działania na rzecz miasta, jego promocji i rozwoju. Przeszkadzał nam wizerunek miasta, które jest postrzegane przez pryzmat Krupówek, podrabianych oscypków i korków na drogach. Chcieliśmy pokazać prawdziwie oryginalne waloru regionu, zwiększyć jego potencjał i skuteczniej promować produkty turystyczne na zagranicznych rynkach. Braliśmy udział w wielu zagranicznych targach, uruchomiliśmy bezpłatną sieć WIFI nad główną ulicą miasta, regularnie przyjmujemy dziennikarzy i bloggerów. Obecnie koncentrujemy się nad dalszym rozwojem i przyjęciem nowych członków. Więcej o nas na www.madeinzakopane.pl
Rozmawiał: Tomasz Wojciechowski